Trasa rajdu Columna Medica Baja Poland odbywał się także na terenie gminy Dobra. W niedzielę 28 sierpnia można było podziwiać zmagania rajdowców między innymi w takich miejscowościach jak Dobra, Buk czy Lubieszyn.
Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI ALL4 Racing) nie dają za wygraną i nadal próbują wywierać presję na liderze Columna Medica Baja Poland, Nassarze Al-Attiyahu (Toyota Hilux Oerdrive). Polacy byli zdecydowanie najszybsi na dwóch niedzielnych próbach i zniwelowali stratę do lidera Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych do półtorej minuty.
Co ciekawe na pierwszym przejeździe oesu Lubieszyn Hołowczyc i Kurzeja zdołali odrobić do pary Al-Attiyah/Baumel aż 42 s. Z bardzo dobrej strony na tej próbie pokazał się Erik Van Loon (MINI ALL4 Racing), który uzyskał drugi czas, a tuż za nim uplasował się znany z tras Rajdowych Mistrzostw Świata Xavier Pons (Ford Ranger).
Na odcinku Dobra pecha miał Mathieu Serradori jadący buggy MCM Original, który dachował. Francuski zawodnik stracił ponad 55 minut i spadł poza pierwszą dziesiątkę. Dzięki temu na 4. lokatę awansował Jakub Przygoński pilotowany przez Toma Colsoula (MINI ALL4 Racing).
Po wizycie w parku serwisowym na szczecińskiej Łasztowni załogi biorące udział w 7. tegorocznej rundzie Pucharu Świata będą miały do pokonania jeszcze dwie próby – liczący 30,78 km odcinek Dobra oraz 17-kilometrowy oes Lubieszyn. Oba z nich zlokalizowane są nieopodal Szczecina. Zwycięzcę tegorocznej edycji Columna Medica Baja Poland powinniśmy poznać ok. godz. 14.00.
Wypowiedzi po pierwszej niedzielnej pętli:
Nasser Al-Attiyah (Toyota Hilux Overdrive): - Dzisiejsze odcinki specjalne są bardzo trudne i techniczne. Nie znałem ich wcześniej, dlatego nie podejmowałem zbędnego ryzyka. Teraz już wiem, jak tu jechać, więc w drugiej pętli będę jeszcze szybszy.
Krzysztof Hołowczyc (MINI ALL4 Racing): - Jedziemy absolutnie na sto procent naszych możliwości i może jeszcze uda się pościgać z Nasserem. Wszystko przebiegło po naszej myśli, bez żadnych przygód.
Marek Dąbrowski (Toyota Hilux Overdrive): - Rano nie umiałem znaleźć odpowiedniego rytmu, jednak na drugim dzisiejszym odcinku było już zdecydowanie lepiej.
Jakub Przygoński (MINI ALL4 Racing): - Bardzo techniczny odcinek, na którym ciężko uniknąć błędów. Każda chwila, w której zastanawiamy się nad drogą kosztuje cenne sekundy.
Erik van Loon (MINI ALL4 Racing): - Na pierwszym dzisiejszym odcinku dwukrotnie pomyliliśmy trasę. Bez tej przygody mogliśmy zameldować się nawet w czołowej trójce
Miroslav Zapletal (H3 EVO VII): - Tuż po rozpoczęciu drugiego odcinka awarii uległy hamulce, więc nie mieliśmy szans na dobry rezultat.
Martin Prokop (Ford F150 Raptor): - To był bardzo trudny odcinek, całkowicie inny niż wczorajsze, które tak bardzo mi się podobały. Ponadto, mieliśmy drobne kłopoty techniczne, więc nie jestem dziś szczególnie zadowolony.
Tomas Ourednicek (H3 EVO I): - Bardzo mi się podobało. Pamiętam z zeszłego roku, że trasa tego oesu była bardzo zniszczona, a teraz jest niemal idealna. Po wczorajszych przygodach nie mamy już szans na dobry rezultat, więc staramy się po prostu czerpać radość z jazdy.
Michał Małuszyński (Toyota Hilux Overdrive): - Na pierwszym odcinku musieliśmy cofać, bo przestrzeliliśmy jeden zakręt, ale zabawa jest niesamowita. Cieszymy się, że tu jesteśmy.
Marcin Łukaszewski (BMW GPR Seria 1): - Dziś rano aż dwa samochody przed nami rolowały, natomiast na drugim odcinku było bardzo ciasno. Nie jest łatwo.
Punktacja Pucharu Świata FIA po Hungarian Baja:
1. Nasser Al-Attiyah (QAT) 180
2. Yazeed Al-Rajhi (SAU) 92
3. Mikko Hirvonen (FIN) 78
4. Władimir Wasiliew (RUS) 74
6. Marek Dąbrowski (POL) 40
7. Aron Domżała (POL) 35
8. Yuriy Sazonov (KAZ) 34
9. Maris Neiksans (LVA) 30
10.Yasir Seaidan (SAU) 25
11. Jakub Przygoński (POL) 20
Zdjęcia: P. Adamski, R. Adamska